3 sie 2015

Od Diosa CD Amor

Milczeliśmy przez dłuższą chwilę. Ta opowieść była straszna, okropna i przerażającą. Jednak zachowałem zimną krew, po chwili namysłu rzekłem:
-No cóż, tak to jest jak narobisz sobie wrogów.
-Ja wcale nie chciałam, żeby był moim wrogiem!-krzyknęła oburzona wilczyca.
-Ok, ok... Rozumiem. No dobrze koniec strasznych historyjek, na dziś.-warknąłem.
Wstałem z głazu i skierowałem się w stronę wyjścia z jaskini. Amora zagrodziła mi drogę i zapytała:
-Wychodzisz?
-Jak widać- tak.-odpowiedziałem jej na pytanie.
-Powinnam mieć Cię na oku, rany jeszcze dobrze się nie zagoiły. Przenocuj u mnie, ok?- zapytała z nutą nadziei wadera.
Lubiłem takie samice, nie bojące się powiedzieć swojego zdania. Na przykład taka była Uraza i Amora, kiwnąłem łbem na znak, że się zgadzam. Wadera wyraźnie się ucieszyła, kazała mi usiąść na głazie. Wykonałem jej polecenie, ta zniknęła za skałką, po chwili wróciła. W pysku trzymała suszone mięso z owcy, wyglądało przepysznie, a mój brzuch domagał się jedzenia. Samica podsunęła mi pod nos mięso, wziąłem je do pyska i zacząłem jeść. Rwałem dość duże kawałki, które szybko znikały w moim gardle, Amora uśmiechnęła się do mnie. Nie miałem czasu jej tego odwzajemnić. Gdy połknąłem ostatni kęs, zaczął mnie morzyć sen. Ale wadera, nie dawała mi spokoju, ciągle się o coś pytała. Czy wszystko w porządku, czy coś mnie boli... Takie sprawy. Ale w końcu zapytała się o moją przeszłość.
-No dobrze, a więc było to tak...-zacząłem długą historię z mojego życia.
Wadera co chwilę mi przerywała i pytała o rzeczy związane z moją historią. Ciągle komentowała, to nie było przyjemne. Do jaskini wpadł zimny podmuch, wadera wstrząsnęła się z zimna. Otuliła się swymi wielkimi skrzydłami, ja tylko trząsłem się jak galareta.
-Chcesz wejść pod skrzydło?-zapytała z troską.
-N...Nie d...Dzięki...!-wyjąkałem.
Amora ułożyła się do snu. Ja spałem na zimnej, śliskiej skale, było mi okropnie zimno. Postanowiłem podejść do wadery. Zrobiłem tak, wlazłem jej pod skrzydło.
(Amora?:P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!