Milczeliśmy przez dłuższą chwilę. Ta opowieść była straszna, okropna i
przerażającą. Jednak zachowałem zimną krew, po chwili namysłu rzekłem:
-No cóż, tak to jest jak narobisz sobie wrogów.
-Ja wcale nie chciałam, żeby był moim wrogiem!-krzyknęła oburzona wilczyca.
-Ok, ok... Rozumiem. No dobrze koniec strasznych historyjek, na dziś.-warknąłem.
Wstałem z głazu i skierowałem się w stronę wyjścia z jaskini. Amora zagrodziła mi drogę i zapytała:
-Wychodzisz?
-Jak widać- tak.-odpowiedziałem jej na pytanie.
-Powinnam mieć Cię na oku, rany jeszcze dobrze się nie zagoiły. Przenocuj u mnie, ok?- zapytała z nutą nadziei wadera.
Lubiłem takie samice, nie bojące się powiedzieć swojego zdania. Na
przykład taka była Uraza i Amora, kiwnąłem łbem na znak, że się zgadzam.
Wadera wyraźnie się ucieszyła, kazała mi usiąść na głazie. Wykonałem
jej polecenie, ta zniknęła za skałką, po chwili wróciła. W pysku
trzymała suszone mięso z owcy, wyglądało przepysznie, a mój brzuch
domagał się jedzenia. Samica podsunęła mi pod nos mięso, wziąłem je do
pyska i zacząłem jeść. Rwałem dość duże kawałki, które szybko znikały w
moim gardle, Amora uśmiechnęła się do mnie. Nie miałem czasu jej tego
odwzajemnić. Gdy połknąłem ostatni kęs, zaczął mnie morzyć sen. Ale
wadera, nie dawała mi spokoju, ciągle się o coś pytała. Czy wszystko w
porządku, czy coś mnie boli... Takie sprawy. Ale w końcu zapytała się o
moją przeszłość.
-No dobrze, a więc było to tak...-zacząłem długą historię z mojego życia.
Wadera co chwilę mi przerywała i pytała o rzeczy związane z moją
historią. Ciągle komentowała, to nie było przyjemne. Do jaskini wpadł
zimny podmuch, wadera wstrząsnęła się z zimna. Otuliła się swymi
wielkimi skrzydłami, ja tylko trząsłem się jak galareta.
-Chcesz wejść pod skrzydło?-zapytała z troską.
-N...Nie d...Dzięki...!-wyjąkałem.
Amora ułożyła się do snu. Ja spałem na zimnej, śliskiej skale, było
mi okropnie zimno. Postanowiłem podejść do wadery. Zrobiłem tak, wlazłem
jej pod skrzydło.
(Amora?:P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!