4 sie 2015

Od Amortencji CD Miu

- Co do cholery?- zapytałam osłupiała
Zastanawiałam się długą chwilę czy wyjść z jaskini czy w niej zostać.Wybrałam jednak to pierwsze.Wychyliłam się powoli z jaskini,a widok Springtrapa palącego papierosa zdziwił mnie kompletnie.Wyszłam przed jaskinię,a jegomość pan Springtrap ponownie zmienił się z powrotem w animatrona.No i rzekł swą przemowę:
- Ponownie się spotykamy Amortencjo ! Cóż byłaś taka głupia iż kupiłaś pułapkę.Nie spodziewałem się tego po tobie. Ty taka mądra dałaś się wkręcić a twa przyjaciółka na pewien sposób mi pomogła...Zabiję cię jak obiecałem.Twój stęchły złom wsadzę do animatrona i będzie po tobie! -
Po tych słowach zrobiło mi się strasznie głupio ale nagle wstyd zmienił się w złość.Zaatakowałam Animatrona rozrywając część kostiumu,ten natomiast schwytał mnie i rzucił mną o drzewo.Zaczął atakować Miu,a ja byłam w tym czasie nieprzytomna.Szybko się ocknęłam akurat w odpowiednim momencie. Springtrap kiereszował w tym momencie Miu. Skoczyłam do ataku,potwór natomiast puścił waderę,a natomiast zaczął walczyć ze mną.W pewnej chwili....puf!Zniknął!Podbiegłam do Miu sprawdzić co się jej stało.Jedyne co powiedziałam to były te słowa:
- Mówiłam,przepraszam to przeze mnie nie powinnaś ze mną zostawać to ja powinna umrzeć, a nie ty!...przepraszam.. -wyszeptałam płacząc
<Miu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!