6 sie 2015

Od Tenebris

Upał... Taki, jakiego jeszcze nigdy nie było, a przynajmniej nie za mojego życia. Jak można się było spodziewać, wszyscy wybrali się na plażę. No a dokładniej Plażę Spokoju. Dlaczego? Niewielkie skały raczej dobrze chroniły przed skwarem. Usiadłam przy brzegu, skrywając się w cieniu. Z ulgą stwierdziłam, że niektórzy również nie chcieli się gotować w futrze i przybrali ludzkie postacie. Uwolniłam nadgarstek od gumki-frotki i związałam nią włosy w kucyk.
- Hej! Ciociu!- usłyszałam męski głos
Rozpromieniony Ex podbiegł do mnie.
- Odzie ciocia z nami pograć?
- Podziękuję.- odpowiedziałam z uśmiechem
Nigdy nie przepadałam za wszelkimi grami, w których używano piłek. No, a taką zabawę akurat zaproponował bratanek. Po mojej odmowie pobiegł szukać innych chętnych. Z braku innego zajęcia, wstałam i (nie zwracając uwagi na to, że miałam na sobie sukienkę) weszłam powoli do wody. Przeszedł mnie dreszcz, kiedy znalazłam się w zimnej cieczy.
- Uwaga!
Odwróciłam się szybko w stronę, z której dobiegał krzyk. I równie szybko tego pożałowałam. Jakiś basior (oczywiście pod postacią człowieka) wskoczył do wody, lądując tuż obok mnie. Pisnęłam cicho, kiedy zalana zostałam przez sporą ilość słonej cieczy.
- Ej!- zaśmiałam się cicho
- Mówiłem "uwaga".
Hm? Uśmiechnęłam się szeroko, do mężczyzny stojącego przede mną. Wyciągnęłam do niego rękę.
- Jestem Tenebris.- przedstawiłam się

<Elias? Hy hy, nie ma to jak kąpiel w morzu XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!