28 paź 2015

Od Kalto

Przechadzałem się po terenach watahy gdy nagle zachciało mi się jeść. Wytropiłem zwierzynę i powoli ją śledziłem aż wkońcu stwierdziłem że to idealna pora na atak. Jeleń był bardzo szybki lecz gdy skoczyłem na niego zderzyłem się z jakimś wilkiem. Nie umiałem rozpoznać czy to basior czy wadera gdyż siła uderzenia odebrało mi przez chwile wzrok.
- To był mój obiad !
< Ktokolwiek ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!