Zastanowiłam się nad jego słowami, akurat wiedziałam co to znaczy ciężkie życie ale chyba nie wiedział że te słowa mnie zabolą. Próbowałam nic nie okazywać ale wkońcu się odezwałam.
- Dzięki za pomoc - powiedziałam be emocji a reszte powiedziałam ledwo dosłyszalnie - powodzenia żebym uszła z życiem.
Odwróciłam się i wbiegłam w las. Ruszyłam w swoje stare strony. Jeżeli to ma mi pomóc, właściwie jest prawie pewne to że zginę ale warto zaryzykować.
< Kiba ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!