Wyszłam wieczorem na spacer. Szłam sobie powoli. Jak zawsze
przechodziłam obok lasu. W krzakach zauważyłam innego wilka. Podeszłam
bliżej okazało się że to Diki z naszej watahy. Postanowiłam przejść
lasem. Poszłam obok Diki'ego. Nagle potknełam się o kamień. Myślałam że
uderzę pyskiem o ziemię. Po chwili ,,zatrzymałam " się w powietrzu.
Okazało się że Diki obok którego się przewróciłam złapał mnie abym nie
walnęła o ziemie.
-dziękuję -odpowiedziałam-
....
<Dikstra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!