-dzień dobry-powitała mnie całusem w policzek, znowu sparaliżowało mnie to wspaniałe ciepło
Odwróciłem się zarumieniony, uśmiechnęła się, Poszliśmy się odświeżyć, powędrowaliśmy nad rzekę, obmyć pyszczki, przepłukać gardła i napić się
gdy Mori oczyściła oczy z śpioszków była jeszcze ładniejsza
-co teraz robimy?-spytałem
<Mori? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!