Szliśmy spokojnie na plażę, Exan zaczął dziwnie gadać. W sensie takim jakby cos miał na sumieniu.Nie spodziewałam się jednak tego co powie,nie podejrzewałabym go o to że jest Królobójcą.Patrzyła na mnie jak szczeniak który zrobił coś bardzo złego, ja sama byłam zaskoczona.
-Mam szczęście ze nie jestem Alfą .. a może to ty odpowiadasz za śmierć mojej rodziny ..
Exan popatrzył na mnie nieco zaskoczony
-O czym ty mówisz ?
-Moi rodzice zostali zamordowani .. w jaskini były tylko tułowia nie było głowy Z Betami rodzicami Kiby też ktoś się rozprawił tej samej nocy .. ale inaczej ..
Exan patrzył na mnie po czy szepnął
-Kim oni byli i gdzie mieszkali ..
-Obje byli wilkami czterech bram, zginęli jakieś 80 godziny drogi stąd na południe ..
<Exan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!