Właściwie miała racje, powinniśmy porozmawiać. Postanowiłem że
zaprowadzę ją do swojego mieszkania. Przez całą drogę rozmawialiśmy o
jakiś drobnostkach. Gdy w końcu doszliśmy do mieszkania, otworzyłem
drzwi i wpuściłem Miko.
- Czuj się jak u siebie - uśmiechnąłem się do wadery- chcesz coś pić ?
- Może herbaty.
Zrobiłem nam herbatę i zaprowadziłem jś do salonu. Usiedliśmy na kanapie i jako pierwszy zadałem jej pytanie.
- Co się z tobą działo zanim trafiłaś do watahy ?
< Miko ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!