-Owszem, nie wiem. Dlaczego? Bo teraz już nigdy nikomu nie zaufam.-Warknąłem.
-Ta? A co niby przeszedłeś, panie pokrzywdzony?-Zakpiła.
-Nie twój biznes-Skrzyżowałem łapy na piersi.-Powiem tyle, że widziałem wiele. Patrzyłem, jak moi koledzy umierają. Patrzyłem, jak umierają wszyscy. A to była tylko część głupiego TESTU.
-Humph-Mruknęła.
<Miko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!