Zastanowiłem się o kogo może jej chodzić. Wioskę powinienem zostawić na
kiedy indziej ze względu na to, że całe wydarzenie w niej stało się PO
tym jak straciła zupełnie pamięć. Delikatnie położyłem jej rękę na
ramieniu.
- Odpocznij na razie. - stwierdziłem. - Póki leje nie pójdziemy sprawdzić co to za..Wiem! Kuwa wiem!
Wzrok wadery wydawał był pomieszany ze zdziwieniem i nutką radości. Ten
budynek, tam.. często przychodziłem nie pamiętam czy z Mijuu, ale warto
spróbować. Mamy w końcu jedynie jakieś cztery "wskazówki", w dodatku
niepewne.
- Ten Twój wieżowiec, ten z widokiem podobny jest w Adefilion. Nie wiem
czy tam byłaś, ja za to znam to miejsce jak własną kieszeń. Przez cały
pobyt w watasze najwięcej czasu spędziłem tam. Jutro tam pójdziemy,
może.. coś Ci się przypomni i w ogóle. - wyszczerzyłem się.
<Asirii? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!