Już miałem jej wszystko powiedzieć ale nagle zza krzaków wyskoczyły dwa wilki demony.
-No, no... Świeże mięso!-Powiedział jeden z nich.
-Bandera, uciekaj, ja się nimi zajmę.-Powiedziałem do Bandery.
-Co?! Nie zostawię cię!
Po słowach Bandery jeden z wilków rzucił się na mnie. Zdążyłem jednak wyciągnąć brzytwę i wbić mu ją w brzuch.
<Bandera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!