24 kwi 2016

Od Exan'a CD Umei

Jakiś gościu zaczepił Umei. Wstałem gwałtownie i warknąłem wściekłym głosem
-Zostaw ją w spokoju i daj jej wyjść!!
Gość skierował na mnie wzrok, tylko zaśmiał się przenikliwie łapiąc się za brzuch, niebezpiecznie zbliżyłem się.Gość podniósł gardę.
I to on zaatakował pierwszy, szybkim ruchem cofnąłem twarz w bok i jednocześnie chwyciłem jego rękę i bez problemu wykręciłem. Użyłem całej mojej siły i zwaliłem gościa z nóg, przytrzymując nogą jego gardło
-Panie przodem-powiedziałem do Umei
Umei uśmiechnęła się, wstała i wyszła czekając na mnie na zewnątrz
Wykręciłem jego rękę jeszcze raz aż doszło do złamania otwartego.Na jego niałej koszuli wydobyło trzaśnięcie, wydobył się niewielki otwór i czerwona plama
-Nigdy więcej tego nie rób,bo inaczej cię zabiję-warknąłem
Wyszedłem do Umei
-No dobrze, chodźmy do restauracji, ty wybierasz-rzekłem-i nie gniewaj się

<Umei?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!