24 kwi 2016

Od Exan'a CD Umei

Jakoś na jedzenie nie miałem ochoty, więc spojrzałem z niechęcią na pizzę, złapałem i spojrzałem na Umei
Patrzyła na mnie z oczekiwaniem, a usta miała pełne pizzy,po woli przeżuwała kęs.Wziąłem kęs, Umei spuściła wzrok i zwróciła na butelkę wina w unikatowym szkle. Wykręciłem się szybko i wyplułem kęs do pobliskiej doniczki z kwiatkiem, na szczęście nikt nie zauważył, A Umei bardzo zainteresowana była stojącym przed restauracji czerwonej ferrari
Wziąłem łyk wina
-Idziemy już?-spytałem
-Ale nie zjadłeś swojej porcji-odparła Umei
-Wezmę na wynos...
Umei wsunęła ostatnią porcję i poszliśmy, nagle eliksir dawał si ewe znaki, przestał po woli działać
-O mój...-zakryłem sobie twarz bo nos i usta przemieniły się w biały pyszczek-Muszę się schować-jęknąłem i zniknąłem gdzieś za rogiem
-No i co teraz-spytała
-Masz smycz?-spytałem i starałem się schować swoje wielkie uszy
-A skąd-mruknęła Umei
-Będę udawał twojego psa-zaproponowałem- no dalej
-em... no, Exan noga, dobry piesek...chcesz kostkę
-Nie, no nie przesadzaj-mruknąłem i szliśmy jakąś uliczką, byłem obok jej nogi

<Umei?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!