5 kwi 2016

Od Marco CD Miu

Miu schyliła się lekko, po czym odwróciła się ode mnie i weszła do dziury w ścianie. Końcówką jasnego, ale mocno zakrwawionego buta odsunąłem jedno z ciał, po czym wszedłem do "tunelu".
-Eeeeee, chodź tu!-Zawołała Miu, a jej głos odbił się echem. Pobiegłem w jej stronę, próbując zorientować się, gdzie właściwie jestem. Nagle poczułem, że wpadam na Miu. A ta, nic nie mówiąc, walnęła mnie z pięści w twarz. Wytarłem rękawem krew, która spłynęła mi z kącika ust.
-Ał-mruknąłem krótko-bolało.
-Miało boleć.
Po chwili pojawiliśmy się w dziwnej sali.
-Naiwni byliście-zagrzmiał męski, niski głos. Echo w sali podkreśliło mrok, który był zawarty w stwierdzeniu. Usłyszałem krótki jęk Miu, a następnie dźwięk upadającego na ziemię ciała. Coś uderzyło mnie w tył głowy. Zemdlałem.


<Miu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!