Leżałam na moim leżu w jaskini. Było mi słabo i źle się czułam. ehhh... muszę pomęczyć jakiegoś faceta...-pomyślałam po czym wyszłam z jaskini. Prószył śnieg i było dość zimno. Zmieniłam się w sukkuba i zaczęłam szukać jakiegoś faceta. W końcu zobaczyłam Nir'a i Amor przechadzających się po lesie. Zrobiłam się niewidzialna i klepnęłam Amor w tyłek.
-Osz ty!-powiedziała po czym zrobiła się czerwona i uderzyła Nir'a lekko w twarz.
-Za co?!
-Jeszcze raz a pożałujesz!
-Przecież ja nic nie zrobiłem!
Amor się odwróciła i klepnęłam ją znowu w tyłek.
-Ty zboku!-powiedziała uderzając Nir'a bardzo mocno w twarz, zrobiła to tak mocno że Nir upadł.
-O co ci chodzi?!
-Koniec tego! idę do domu!
-Co? poczekaj!
Nir wstał a ja znowu klepnęłam Amor w tyłek.
-Teraz to cię zabije!-mówiąc to wyciągnęła miecz i zaczęła biec za Nir'em
Nie zły miałam z tego ubaw ale to nie dodało mi mocy. Szłam dalej. W tedy znowu zobaczyłam Amor. Powinnam szukać jakiegoś faceta ale postanowiłam zrobić sobie małą przerwę w poszukiwaniach. Zrobiłam się niewidzialna i zaczęłam macać Amor po piersiach.
-Co jest?!-krzyknęła
Miałam wtedy bardzo mało mocy więc po chwili przestałam być niewidzialna.
-Oj...-powiedziałam
<Amor?>
Reik, nie możesz pisać takich samych opek i udawać, że to jakieś inne. Już raz było takie samo opowiadanie, tylko imiona inne.
OdpowiedzUsuńUrazo, a kiedy siem stanie wiosna na WNZ? xD *pytanie takie na temat*
UsuńMożesz zmienić teraz na wiosnę
Usuń