Prychnęłam cicho, słysząc jego tekst o utracie dziewictwa. Nie ukrywam, że już od dawna "czystą" dziewczyną nie byłam. Jednak niczego nie żałuję. Uśmiechnęłam się lekko i troszkę mocniej przytuliłam "niebezpiecznego" basiora.
- Mi to nie grozi.- oznajmiłam cicho
- Czyli ty już...- zdziwił się
- Mhm... Co w tym takiego dziwnego?- mruknęłam, jakby urażona
<Dijstraaa? :p>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!