-Brakowało mi tu tylko jeszcze jednego wilka melanżu.. - jęknęłam. Basior jedynie się uśmiechnął, dając mi znak, abym powiedziała coś o sobie. - Me imię już znasz. Też jestem wilczycą wojny, jednak z domieszką krwi Hadesu.
-Zabójcze połączenie. - zaśmiał się.
-Zaiste. Tym bardziej, gdy Cerber do mnie przybiegnie. Ale mniejsza z tym. Jeśli chcesz, to mogę ci później pokazać tereny. Zrobiłabym przy okazji wartę.
-Wartę? To kim ty jesteś?
-Aa, to zależy. Obecnie rozmawiasz ze strażniczką, jednak gdy będę człowiekiem, będziesz miał przed sobą profesjonalną tatuażystkę z miasta, do którego obecnie zmierzamy.
-Snajper. - odparł.
-Typowy facet. Krótko i na temat. - mruknęłam, pokazując język Jeff'owi.
<Jeff? Uprzedzając pytanie.. Tak, Miu to menda :v >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!