Zanim wyruszyliśmy obejrzałam rany i zabandażowałam dokładnie.
Wyszliśmy o 9 i skierowaliśmy się w las, gdy poczuliśmy się bezpiecznie zmieniliśmy się w wilki i dokładnie wszystko obgadaliśmy.
- Jak dobrze nam pójdzie będziemy tam wieczorem- stwierdził
- No to kto pierwszy- szepnęłam mu do ucha i zaczęłam powoli biec, śmiejąc się.
Al?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!