20 kwi 2016

Od Kajuny

Było dziś naprawdę gorąco więc postanowiłam wybrać się na spacer. Kiedy skończyłam spacerować położyłam się na trawie pod dużym drzewem, zwinęłam się w kłębek i starałam się zasnąć. Nagle usłyszałam szelest liści pod czyimiś łapami.
-Czego chcesz?-Zapytałam.
Zza krzaków wyszedł jakiś basior. Miał szczęście że byłam zbyt leniwa żeby cokolwiek mu zrobić i miałam dużo mocy.

<Areomere?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!