Zdenerwowana zaczęłam gonić Nir'a z Vasilisem w ręku.
- Zaraz ci dam takiego subiektywnego kopniaka iż polecisz w splot słoneczny. - pogroziłam basiorowi.
Kiedy wróciłam do jaskini przed moim obliczem pokazała się wilczyca.Szybko zorientowałam się co się stało i zdenerwowana na samą siebie pobiegłam do Nir'a.
- Przepraszam.Nie chciałam nie wiedziałam że to nie ty.. wybaczysz mi? - zapytałam ze łzami w oczach.Basior spojrzał na mnie i rzekł.
< Nir?>
A, ok. Goniła go z eliksirem xD bo przecież jest taki w sklepiku i to do "poolorowania" imienia xD
OdpowiedzUsuńAmor nie chce się uspokoić z taką książka, w której jest Vasilis :v
UsuńAham
Usuń