Popatrzyłam na partnera. Uśmiechnęłam się szeroko do niego. Jest wspaniałym ojcem.
-Zaraz wracam-rzekłam.
-Ok
Pobiegłam nad jakieś jezioro. Napiłam się wody i wróciłam.
-Jestem-spojrzałam na basiora.
Były dwa szczeniaki...ale gdzie trzeci?
-Diki...
-Tak?
-Gdzie jest trzeci szczeniak?-zapytałam przestraszona.
-Jeszcze przed chwilą były trzy-widać było, że on również był wystraszony.
Wybiegłam szybko z jaskini i zaczęłam szukać mojego młodego.
<Diki? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!