Wstałam wczesnym rankiem. Rodzice i moje rodzeństwo jeszcze spali...a więc wymsknęłam się z jaskini i poszłam nad piękny strumyk. Pogoda była cudowna, co bardzo mnie ucieszyło. Wskoczyłam do zimnej wody. Umyłam futerko, ponieważ było brudne. Przy okazji się napiłam (co z tego, że przed chwilą umyłam się w tej samej wodzie? :') ). Wyszłam z wody, po czym się otrzepałam. Zrobiłam się głodna. Poszłam coś upolować. No i upolowałam pysznego zajączka. Usłyszałam szelest. Zza krzaków wyszedł jakiś wilk.
<Ktuś? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!