-To są świecące mikroorganizmy roślinne, które przy pomocy wody bioluminescenują, czyli świecą w ciemności-objaśniłem jej i spojrzałem na niebieskie światełko, wadera gdy podeszła zbyt blisko, światełko zgasło
-Ups-burknęła wadera i odeszła na krok
-Nie martw się,one już takie są, ale nie mnie to zaskakuje, tylko ta krystalicznie czysta woda-mruknąłem i podszedłem do wody, wskoczyłem do niej po czym dałem do niej nurka.
Wadera też weszła, ale nie zanurkowała, tylko rozglądała się za mną, nagle gwałtownie wyskoczyłem z wody,a wadera chyba odruchowo, rzuciła się na mnie, bo spodziewała się chyba jakiegoś ataku, przygwoździła mnie do piasku
-Hej, skoro ci tak śpieszno, to może pozwól że zaproszę cię na kolacje-powiedziałem żartobliwym głosem
Wadera roześmiała się i puściła mnie
-To gdzie jeszcze chcesz iść?-spytałem i strzepałem z siebie piasek
<Umei?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!