16 kwi 2016

Od Disapre Cd Nenyto

Popatrzyłam się na basiora i ruszyłam za nim w ciszy. Może oni wszyscy meli rację, mówiąc mi kiedyś jesteś beznadziejna, nie nadajesz się do niczego... Kiedy wydarł mi się w twarz, że po co się wystawiałam pod lufę, wywołało u mnie wspomnienia. A słowa tego brązowego basiora, odbijały się echem w mojej głowie. Czyli wszyscy uważają, że nic nie potrafię? Iż do niczego się nie nadaję? Może to i racja. Może trzeba było wtedy zginąć? Potrząsnęłam głową by wybić sobie znowu te myśli z głowy, w czym pomogło mi pytanie basiora:
- Wszystko dobrze?
- Jest ok - odparłam z lekkim, wymuszonym uśmiechem.
Szłam obok Nenyto, coraz bardziej rozumiejąc, że miał rację. Mogli mnie zastrzelić a ja po prostu stałam i nic. Podeszłam razem z nim do rzeki i bez namysłu wskoczyłam do niej. Chłodna woda oblała całe moje ciało, dając miłe uczucie, odprężenia. Zamknęłam oczy i zanurkowałam pod wodę. A gdyby tak nie wypłynąć? Przestań Dis! Wypłynęłam na powierzchnię, a moim największym zdziwieniem było ujrzenie Nenyta, który biegł w moją stronę. Wtedy cała złość z całego dnia, spłynęła ze mną razem z wodą, która spłynęła z mojego futra.
- Wszystko jest oki - powiedziałam szybko ze szczerym uśmiechem.
Ten uśmiechnął się lekko, a ja postanowiłam wykorzystać idealną sytuację do ataku. Zamachnęłam się łapą, a cała woda którą udało mi się zagarnąć, wylądowała na pyszczku wilka.
<Nen?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!