- Dzień dobry czy to tak ładnie opuszczać rodziców? - zapytałam.
- Kim pani jest? - zapytała przestraszona.
- Ło kur*a taka stara jestem?W sumie Amortencja ale Amor wystarczy. - odpowiedziałam.
- Ja nazywam się Mira. - rzekła wadera.
Spojrzałam na wilczycę. Wydawało mi się że gdzieś ją już widziałam. Słonce lekko wschodziło nad widnokręgiem. Spojrzałam na białego królika. Ruszyłam w pogoń za urodziwym jeleniem po czym wróciłam do Miry.
<Mira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!