-I nawet nie próbuj mnie pocieszać.
-Skoro tak Ci zależy na Newcie, czemu go nie ożywisz, geniuszu?-Warknęła.
-Jeśli go ożywię, odrodzi się chory na Pożogę.
-To znajdźmy lek!-Mruknęła.
-NIE MA LEKU!-Krzyknąłem.-Departament Rozwoju Eksperymentów, Strefa Zamknięta: Czas zagłady miał go zrobić. Chciał zrobić go za pomocą...Z resztą, to nie twoja sprawa.
Nagle znikąd pojawił się jakiś wilk. Wyglądał, jakby nie miał futra. Był kościsty, wysoki i chudy. Kojarzył mi się z...
-Janson?!-Warknąłem.
-Przyszedłem porozmawiać, Obiekcie A7.
-Nie będę numerowany, pieczętowany i oznaczany! JESTEM MINHO. Nie jestem obiektem A7! Spadaj!-Uderzyłem Szczurowatego, a ten uciekł.
<Miko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!