- No cześć, podglądaczu. - zaśmiałam się.
- Ohh.. Wiesz, że nie zrobiłem tego specjalnie! - także się zaśmiał.
Wstałam i spojrzałam w lustro:
- No ładnie, ale ze mnie roztrzepaniec. - mruknęłam i sięgnęłam po szczotkę, po czym zaczęłam się rozczesywać.
Gdy wykonałam powyżej przedstawioną czynność, chciałam się przebrać, tylko nie wiedziałam czy tu, czy w łazience, skoro Zero widział mnie już w całej okazałości...?
<Zero? Iska ma dylemat XDDDD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!