24 paź 2015

Od Idalii - Cd. Raphael'a

Woda była zimna. Wręcz lodowata. Jednak przyniosło mi to ulgę. Nie dość, że byłam mocno rozgrzana, to jeszcze upaprana tą krwią. Zanurzyłam się w jeziorze, tym samym myjąc pysk z ciemnoczerwonej, zastygłej już, cieczy. Wyszłam z wody i lekko otrzepałam to, co na mnie zostało. Nie chciałam zamoczyć Ralph'a, który stał nieopodal brzegu. Zmieniłam się więc na chwilę w człowieka, a zaraz potem ponownie w wilka. Tym oto sposobem się wysuszyłam, jednak nadal było mi zimno. Użyłam Avis. Poczułam delikatne ciepło w sobie. Z biegiem czasu stawało się coraz bardziej wyczuwalne. W końcu dotarło do takiego momentu, że śnieg wokół mnie stopniał. Skończyłam używać moc i cicho westchnęłam.
-Jaka jest woda?
-Mokra. - mruknęłam.

< Raphael? Ma twórczość skończyła być twórcza .-. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!