26 paź 2015

Od Exana CD Itami

Zrobiłem kilka kroków na przód i bez problemu stanąłem na dwóch łapach.
Iluzją wyczarowałem miecz,a raczej kataną
-Exan...
-sorry, nie powiedziałem ci wszystkiego-rzekłem zataczając ogromne koło klingą, rzuciłem się na niego, ciąłem płasko celując w klatkę piersiową, dzikus warknął przeraźliwie, natarł na katanę swoją maczugą, zwinąłem się w piruecie i wykonując po paradzie kolejny piruet ciąłem go w plecy, padł na ziemię, ale jeszcze żył, przygniotłem go łapą i powiedziałem mu na ucho
-zadarłeś z królobójcą-wyjąłem mieszankę usypiając wyjmując klingę i naglę łączący jelec i rękojeść wyleciała strzykawka z zieloną substancją,zasnął natychmiastowo
-no...idziemy dalej-padłem na cztery łapy chowając miecz

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!