Około 14 dojechaliśmy na miejsce. Nie było nikogo tereny były opuszczone.
- Co się tutaj stało- wyszeptałam.
Biegłam pod górkę w kierunku rodzinnej jaskini lecz gdy do niej dotarliśmy nie wierzyłam w to co widzę, grota była zasypana. Opowiedziałam Phill'owi o moim dzieciństwie i oprowadziłam po opuszczonym mieście.
- Zaprowadzę cie na sale treningową Zabójców, tam gdzie spędziłam większość życia.
Pokiwał głową a ja podeszłam do największego budynku.
- To urządzenie rozpozna mój głos więc ty musisz wypowiedzieć pewne słowa.
- Dobrze, więc co mam powiedzieć?
- Śmierć zdrajcom chwała wielkiemu generałowi.
Basior powtórzył te słowa a wielkie drzwi otworzyły się. Phill wszedł jako pierwszy, wskoczyłam od razu za nim. Zerknęłam na ścianę zabójców i zauważyłam swoje zdjęcie, po chwili usłyszałam nienawistny głos:
- No proszę kto szanownie do mnie przybył.
- Generał Shepren, miło pana widzieć- odpowiedziałam bezlitosnym głosem- Phill uciekaj- powiedziałam do basiora szeptem.
Lecz było za późno, dwa wilki trzymały Philla. Basior bardzo się szarpał.
- Zostaw go to ze mną masz porachunki.
- Jak sobie życzysz- odpowiedział spokojnie.
Dwa wilki wyprowadziły Philla z budynku a ja kontynuowałam rozmowę.
- Może w końcu to zakończymy- powiedział rzucając się na mnie.
Odepchnęłam Dowódce i czekałam na jego ruch. Zaczęłam myśleć o Phill'u bardzo się o niego bałam na pewno go nie wypuścili. Przez te rozmyślanie dowódca doskoczył do mnie i uderzył mnie w twarz tak że wachlarzyk krwi wylądował na ścianie. Miałam tego dość, zawyłam a basior stracił wszystkie zmysły, dobiegłam do niego i przegryzłam mu tętnice. Wybiegłam z budynku i zaczęłam szukać Philla.
- Phill gdzie jesteś?!- krzyczałam.
Nie odzywał się, znalazłam go za budynkiem, nie oddychał. Dwa basiory uciekły, co one mu zrobiły? Położyłam się za basiorem opierając głowę o jego kark. Bili go jak mogłam do tego dopuścić.
- Phill, wróć do mnie błagam...- łzy zaczęły mi napływać do oczu- przepraszam, po co ja ciebie tutaj sprowadzałam- basior zaczął oddychać i się ruszać ale ja tego nie zauważyłam, nie wiedziałam że mnie słucha- tracę kolejną osobę na której mi zależy, błagam wróć... Kocham cię..
< Phill? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!