- Już jest dobrze - uśmiechnęłam się do Philla- a jak z tobą.
- Też - odpowiedział po czym zwrócił się do Pegaza- dziękuje Nightmare.
- Nie ma za co, jestem to wszystko winny Ejme.
- Jak to winny ?- zapytał basior.
- Uratowała mnie z niewoli- odpowiedział.
Phill spojrzał na mnie pytająco.
- To bardzo długa historia- zaśmiałam się - dzięki Night.
- Nie ma problemu, tylko nie forsuj się z tą łapa, może pobolewać. A ty Phill proszę pilnuj jej, ona w ogóle nie dba o zdrowie.
- Ważne że dbam o innych. Na nas chyba czas Phill- zwróciłam się do basiora.
< Phill? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!