6 paź 2015

Od Dikstry CD Ejme

-bardzo śmieszne-powiedziałem i strzepnąłem z siebie papkę śniegu
Podszedłem do wadery i aby stłumić jej ten "płacz" śmiechu nabrałem śnieżkę w łapy i walnąłem ją.Przestała się śmiać, nabrała śnieżkę i trzasnęła.I znowu miałem papkę na pysku, znowu zaczęła"płakać" ze śmiechu.Strzepnąłem znowu. Tupnąłem łapą i naglę śnieg jak gejzer wystrzelił wraz z Ejme i po chwili wylądowała na górze śnieżnej
teraz ja "płakałem" ze śniegu

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!