- Ej! To nie twoja sprawa, czy się w nim kocham, czy nie! - warknęłam.
- Ej! Nie piekl się tak, panienko! - odparł ten niebieski.
- NIGDY. NIE NAZYWAJ MNIE PANIENKĄ!
Popatrzyłam srogo na basiorów, po czym wyszłam z jaskini. Usiadłam nad wodą z pistoletem. Przyłożyłam go sobie do głowy.
- O świecie, DLACZEGO?!
Miałam już pociągnąć za spust...
<Mjenho?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!