Wyszczerzyłem się do Urazy.
-Chcesz się gdzieś przejść i odreagować jakieś wydarzenia? - zapytałem.
-A co proponujesz?
-Nie wiem, może spacer w okolice miasta - odrzekłem. Podałem rękę Urazie i lekko pociągnąłem w swoją stronę. Dziewczyna potknęła się o coś i na mnie wpadła. Wylądowałem na ziemi, lekko obejmując ją w talii. Uraza się lekko zaczerwieniła.
-Jesteś słodka, gdy się rumienisz - stwierdziłem i czule pocałowałem ją w usta.
<Urazo? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!