Popatrzyłam na Minho,nie wyobrażałam go sobie płaczącego...
Czyli on znał Newt'a ? Tego tajemniczego basiora,który bredził,że umrze ?
A jednak nie bredził...
- Co się z nim dokładnie stało ?
- Był poparzeńcem...
- Wiem,wiem słyszałam. - bardzo cierpiał nie ?
- Tak...Dlatego poprosił Zan,aby go zastrzeliła i.. i.. i.... - powiedział basior,a wielka
łza spłynęła mu po policzku.
Nie dokładnie wiedziałam co robić,szkoda mi było Minho.
- Wszystko się ułoży,zobaczysz. - wymamrotałam..
<Minho ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!