Spojrzałem zakłopotany na dziewczynę,właściwie to ja już gdy
ją poznałem coś do niej poczułem...gdy wypowiedziała zdanie : "Kocham cię" serce
zaczęło walić mi jak młot...byłem przepełniony radością,bardziej niż
zwykle.Czyli Andromeda jest "tą jedyną" ? Tak,to na pewno ona!
- Ja też cię kocham. - wypowiedziałem zdanie, z trudnością.
<Andro ? ^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!