Wracałem z treningu,moja kuzynka coraz więcej czasu spędzała z Exanem.
Strasznie mnie to irytowało w głębi martwiłem się aby nic głupiego nie
odwaliła. Kiedy szedłem tak zamyślony omal nie wpadłem na kogoś,
zrobiłem odskok w bok po czym popatrzyłem na waderę.Dziwna była chuda z
długim ogonem .. nagle warknęła
-Co tak na mnie patrzysz .. ?
-Po to mam oczy ..
-Cos ty powiedział ?
-Zejdź z tonu nie będę się kłócił ..
Chwile patrzyła i uspokoiła się .. popatrzyłem na nią
-Dokąd Ci tak śpieszno ?
<Mell>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!