Wraz z Itami podróżowaliśmy to nie była krótka wycieczka tygodniowa
miesięczna trwało to więcej niż pół roku. Moja młodsza kuzynka traciła
nadzieje lecz ja cały czas podtrzymywałem ja na duchu nie umiałem
powiedzieć czemu idę w te stronę dlaczego się nie poddaje. Po prostu
mówiłem "Serce tak chce" I stało się trafiliśmy na Waderę Uraze i
Basiora Toma pokazali nam watahę była na prawdę okey widziałem jak Itami
się cieszy wiec przystałem na propozycje dołączenia tutaj. Po
alokowaniu się poszedłem na polowanie ... gdy rzuciłem się na łosia
zderzyłem się z jakąś waderą .. nie byłem zachwycony ale nie byłem
bardzo zły ..
<Wadera>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!