Widziałam że Miko było zimno, nie miałem pomysłu co zrobić aby było jej ciepło. Pomyślałem trochę, przysunąłem się do niej i okryłem ją skrzydłem. Zauważyłem że na jej twarzy pojawiły się rumieńce i chyba żebym nie widział zaczęła poprawiać fryzure. Ustałem i odwróciłem się do niej przodem, spojrzałem w jej oczy i chyba zacząłem się rozpływać. Odgarnąłem włosy z jej puszczka.
- Nie poprawiaj, tak ci ładnie - uśmiechnąłem się do niej cały czas wpatrując sie w jej oczy.
< Miko ? *^*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!