-W takim razie moje imię pasuje do mojej osoby. - odparłem, uśmiechając się do Omegi. - Czyżbyś była tu nowa?
-Skąd ci się nasunął taki wniosek? - zapytała zdziwiona. Wzruszyłem ramionami.
-Być może temu, bo nie przechadzałaś się w okolicy mojej jaskini i nigdy cię nie widziałem, a sam jestem tu jakiś czas. - odrzekłem i wyszczerzyłem zęby do dziewczyny.
<Omego?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!