-hej, hej za hamuj, chcesz mnie zabić?-westchnąłem i spojrzałem na ostatnie drzewo które się przewróciło
-wybacz...
-jestem jeszcze młody, chcę korzystać z życia
-no mówię, wybacz-zaśmiała się wadera
uśmiechnąłem się
-a ty co potrafisz?-spytała
-ja, mam magię iluzji- zacisnąłem wargi i wbiłem szpony w ziemię i mocno
się skupiłem, po chwili było nas dwóch, prawdziwy ja i moja kopia
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!