-Możemy ja bardzo chętnie - uśmiechnęłam se do basiora.
Ruszyliśmy przed siebie na nazywane przez niego tereny łowieckie.
- Ja chyba nie dam rady, to zwierze nie jest nic winne.
Wiem że to dziwne ale nie wahałam się zabijając wrogów ale te zwierzęta no cóż..
< Aero? Ejme rozbita >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!