-No, masz rację. Trochę jest zła, ale cieszę się, że zaufałaś mi i ją opowiedziałaś.- odparłam poważnie.
-Jasne...
-A więc... Przejdziemy się gdzieś?- spytałam niby od niechcenia.
-Gdzie?
-Może do miasta?-zaproponowałam- Jeszcze tam nie byłam, a ty?
-Ja tak.- mruknęła.
-No jasne, przecież jesteś tu dłużej.- wbiłam wzrok w ziemię.
-Ale wiesz, że w mieście ludzie będą zwracać dużą uwagę na wilczycę?- spytała takim tonem jakby zwracała się do upośledzonego.
-Żaden problem...- i zmieniłam się w człowieka. Cuttle zrobiła to samo,
skrzyżowałam ręce na piesi.- To co? Idziemy?- rudowłosa uśmiechnęła się
lekko.
~W mieście~
Rozglądałam się dookoła z zaciekawieniem. Tylu świateł i ludzi jeszcze nigdy nie widziałam...
<Cuttle?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!