- S-serio? - zapytałam
- Mhm
Mocno ją przytuliłam.
- Przeprasza, że na ciebie krzyczałam... Poniosło mnie.
- Ro-zumiem! Ale!
- Hm?
- Dusisz!
Puściłam ją a ona wzięła głęboki wdech.
- Nie dziękuj - powiedziałam i zrobiłam słodką minkę
Sis uśmiechnęła się.
- Czyli co? Nikt już nie ryczy? I się... pogodziłyśmy? - ciągnęłam dalej
- Można tak powiedzieć?
Popatrzyłam się w stronę lasu.
- Hm... może już wrócimy do naszych terenów. Wiesz... Bo zaraz któraś się rozpłacze...
- Racja
- Kto pierwszy przekroczy połamane drzewo na granicy watahy wygrywa! - szybko wskoczyłam na Speed i ruszyłam
Ejme ogarnęła się i ruszyła za mną. Dość szybko mnie dogoniła, czasem
nawet wyprzedzała, ale nie dawałam się! Jechałyśmy łeb w łeb. Na
ostatnich metrach Ejme wyprzedziła mnie. Szybko ruszyłam głową. Wstałam i
odbiłam się od Speed przez co wygrałam.
- HA! PIERWSZA! - leżałam na ziemi
Ejme? XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!