-Pani? - zaśmiałam się. - Czyżbym była aż tak stara?
-Nie o to mi chodziło, noo.. - jęknął z uśmiechem.
-Mam nadzieję. - odparłam i ochlapałam chłopaka. - Może lepiej wyjdźmy. To nie najlepszy pomysł, aby kąpać się w rzece w zimie. - dodałam po chwili i dopłynęłam na brzeg.
-Mądre. - odrzekł. Podałam mu rękę i pomogłam wyjść na ląd. Założyłam płaszcz, który w ostatniej chwili udało mi się uratować przez odmętami rzeki. Spojrzałam na Jeff'a, który dygotał.
-Huh? Chcesz płaszcza? - zapytałam, ściągając z siebie okrycie i podając je chłopakowi.
<Jeff? Wspaniałomyślność Miu soł macz xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!