-Co to za...Sztamak?-Rzuciłem.
-Mój kuzyn, mówiłam Ci!-Warknęła. Naprężyłem mięśnie. Odwróciłem się.
-Uciekasz? Tak jak myślałam. Jesteś silny tylko z mordy.-Zgiąłem szyję i warknąłem.
-Specjalistka od spraw siłowych się znalazła! A ten twój kolo to co, święty pan napakowany? Jak ma takie wielkie mięśnie, to na mózg już trochę zabrakło, co?-Zawyłem.
-Nie waż się tak o nim mówić.
-Bo co mi zrobisz? Wyzwiesz od hultajów, nicponiów i grzeszników? Wiele razy to słyszałem. Święty nie jestem. Ale jeśli masz trochę oleju we łbie, to zamknij się i mnie nie wkurwiaj.
<Itami?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!