Szedłem na polowanie. A tak właściwie na spacer. Nagle zobaczyłem jakąś dziewczynę, siedzącą obok drzewa. Widziałem, że lekko drżała. Uśmiechnąłem się pod nosem i podszedłem do owej osoby.
-Panience nie jest zimno? - zapytałem, zdejmując kurtkę. Nałożyłem ją na dziewczynę.
<Omego? Gołompia coś tknęło.. ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!