- Spokojnie rozumiem.
Pochyliłam się nad jeleniem ale nie chciałam być nie miła.
- Wiesz ja sama tego nie zjem- zaśmiałam się
- Ja już się najadłem- jęczał
- Już nie udawaj krawaciarza, wiem że się nie najadłeś, no już jedz i nie gadaj.
Uśmiechnął się i pochylił się nad jeleniem ja za to zatopiłam w nim kły, jak długo ja nie jadłam czegoś tak wspaniałego.
Aero?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!