- Też za Tobą tęskniłem,Moon. - zaśmiałem się jednocześnie,widząc jej zdziwioną minę.Mrugnąłem do niej porozumiewawczo. - A gdybyś następnym razem się gdzieś wybierała,daj mi znać,bo Cię samej nie puszczę. - uśmiechnąłem się,ukazując białe jak śnieg zęby.
Puściłem dziewczynę,aby dać jej trochę luzu i ruszyłem dalej,trzymając ręce w kieszeni,poprzez miasto.
- Idziesz? - zapytałem,spostrzegając iż moja towarzyszka stoi w miejscu..jakby zamurowana.Hm,może nie powinienem?
Sam już nie wiem,z Moon jest trochę inaczej..Poprawiłem swoją czarną,jak smoła czuprynę,wykonując gest lewą ręką.
<Munciaa? :') >
Sam już nie wiem,z Moon jest trochę inaczej..Poprawiłem swoją czarną,jak smoła czuprynę,wykonując gest lewą ręką.
<Munciaa? :') >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!